***w Twoich oczach***
Tańczmy.
Jak drewniane lalki.
Sztuczne uśmiechy
niech namalują nam
na czole.
Doklejane włosy
niech wirują
w rytm
wczorajszej ciszy.
Walczmy.
Jak ołowiane żołnierzyki.
I na front pójdziemy
razem.
Trzymając się za ręce,
bój toczymy
sami ze sobą,
po przeciwnej stronie barykady.
Wojna trwa!
Polećmy.
Jak strugane ptaki
z żelaza.
Wznieśmy się
do chmur.
I tańczmy tam!
I walczmy!
***
Na ziemi
zbyt wiele miejsca
dla nas dwojga.
A Ciebie jest za mało
byś mogł
pomieścić wszechświat
w Twoich oczach.
Pomimo, że bardzo
mógłbyś chcieć...
***
I sama tańczę.
Sama bije się
prosto w serce.
I żałuję.
Z Alicją witam się
idąc za białym królikiem.
Żarliwe modlitwy
szepczą spuchnięte usta.
Sama chcę się zbawić.
Upycham butami
wszechświat
w Twoich oczach...
,,Wybaczam! Ach, wybaczam. Choć nie mam czego. I patrzę księżycowi w oczy. Łga mi co noc. Opowiada o Tobie. I znów kłamie, najlepiej jak umie. Ja mu nie wierzę! Bo kocham, kocham ponad wszystko. Ponad postumenty niebiańskich świątyń, ponad całe zło, którego i tak nie czuję. Wybaczam po raz setny...może tysięczny. Wybaczę i milion razy jeszcze. Kocham..."
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.