wagary
oczy - jak zwykle
przeszklone
nikt cię nie wyrwie
do odpowiedzi
nieobecność
na ostatniej lekcji
usprawiedliwiona
znowu więcej czytasz
oczy - jak zwykle
przeszklone
nikt cię nie wyrwie
do odpowiedzi
nieobecność
na ostatniej lekcji
usprawiedliwiona
znowu więcej czytasz
Komentarze (28)
ta ostatnia lekcja skojarzyła mi się z ostatnią lekcją
życia,
tylko z tym czytaniem mam problem,
znowu więcej czytasz, tych, których nie ma, czy w
zaświatach?
Nie wiem czemu ale moje myśli idą w kierunku
ostatecznym, a wiersz kojarzy mi się z Szymborską i
brakiem repetowania życia, choćbyśmy byli najgorszymi
uczniami pod słońcem...
Wybacz Jurku te moje rozważania...
dziecko. trzeba być rodzicem, żeby poczuć. Zły masz
nastrój AS-ie
Jesteśmy, jakby nieobecni...
Choć u Ciebie smutno, powróciły wspomnienia z wesołych
lat szkolnych....ach co to były za czasy:)...i te
wagary;)))
'znowu więcej czytasz '...no... ostatnie dane nie są
optymistyczne...fajne komentarze.:))+pozdrawiam
grasz jak zwykle słowami...
i nie tylko...
wagary, wagary jak dawno to było :))
pewna wnikliwa czytelniczka doliczyła się 18-tu
interpretacji tego wiersza
- Ty zaś, ani jednej; zgadzam się, jesteś nieugięty;
pozdrawiam
21-marzec-dzień wagarowicza...(dziś sobota-szkoda)miło
powspominać ...twarze:)pozdr.
świetny wiersz :)
skąd mi to znane i wykute na pamięć?
Świetny, umiesz operować slowem. Pozdrawiam ciepło.
Pierwszy dzień wiosny to dzień wagarowicza,ale dzisiaj
sobota...
Vick Thorze Ty już jak coś napiszesz, to jest to na
prawdę coś. Wiersz daje do myślenia, pozdrawiam.
wagary nie zawsze łączą się z beztroską...a niektóre
twarze są w języku chińskim...pozdrawiam