wakacyjne uniesienie
stałeś na tle
pomarańczowego nieba
z irokezem
potarganym przez wiatr
urzeczywistniając marzenia
śmiałeś się
mrużyłeś oczy
do niewidzialnych gwiazd
jak na starym zdjęciu
przywołującym wspomnienia
staliśmy w półmroku barw
abstrakcyjnymi słowami
o anyżowym zapachu
zatrzymaliśmy sierpniowy czas
autor
GarbatyAniołek91
Dodano: 2009-06-22 15:40:38
Ten wiersz przeczytano 531 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
delikatnośc w rymowaniu. troche jednakowa forma
czasowników obniża (stałeś, śmiałeś , mrużyeś, mozna
by na przykład - "z usmiechem" to samo staliśmy
zatrzymaliśmy - zamiast "staliśmy" -> np. razem) -
pozdrawiam :)