Walc marzeń
Mam marzenie...
tańczyć z Tobą,
jak lekki wietrzyk.
Unosić się i opadać.
W tym pięknym walcu.
Tak lekko.
Nawet jesienne liście nie są tak lekkie.
I ten mały puszek koło twojego nosa.
Myślę, że mogę tak bez końca.
Wiem, że ty też.
Tańczmy więc.
Tańczmy, nawet bez muzyki.
Ona cały czas gra w naszych sercach.
Nigdy nie przestanie.
W tym nie ma ryzyka.
Możesz jedynie mnie pokochać.
Czy to coś złego?
Marzę tak przez cały czas.
Wolna chwila i jestem tam.
Z tobą, w świetle księżyca.
Pod gwieździstym niebem.
Tak, to wszystko dla ciebie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.