Walka
Wszystko zwrócone przeciw nam
młodym, a walkę prowadzę sam
Ja zwrócony przeciw władzy wrednej
Nadchodzę gdy dzień blednie
Nie wiadomo gdzie, nie wiadomo kiedy
Pojawiam się wtedy,
gdy zło panuje
Nie pozwalam na to gdyż dobro szanuje
Powiadam wam strzeżcie się gdy nadchodzę
jak Bóg w gniewie kary wymierzam srodze
Bez skrupułów niszczę
Odchodzę zostają zgliszcze.
autor
skafi
Dodano: 2005-03-26 21:29:10
Ten wiersz przeczytano 704 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.