Walka
To nie takie proste,
gdy ktoś na górze pociąga za sznurki,
przejmuje nade mną kontrolę...
Ranię tych na których mi zależy,
psuję wszystko czego się dotknę,
niczego nie naprawiam...
Krzywdzę wszystkich dookoła
nie zdając sobie z tego sprawy,
nie znam słowa "przepraszam"...
Nie mówię co myślę,
powstają konflikty, niedomówienia,
powstaje cierpienie...
Zrażam do siebie ludzi,
oddalają się ode mnie,
pozostaje tylko pustka i nicość...
Pewnego dnia nie wytrzymuję,
pytam tego na górze:
"Dlaczego ja?"
"Nie masz siły walczyć,
jesteś słaba"
-pada odpowiedź...
Zadaję więc sobie pytanie:
"Czy jeszcze czymś jestem,
skoro nie mam siły sama ze sobą walczyć?"
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.