Walka z życiem

MIAŁA MAŁO LAT
GDY ZAWALIŁ JEJ SIĘ ŚWIAT
MĄŻ JĄ ZOSTAWIŁ
CAŁYMI NOCAMI W KLUBACH SIĘ BAWIŁ
ZNALAZŁ SOBIE KOCHANKĘ MŁODĄ
I ODSZEDŁ Z NIA W ŚWIAT DALEKI
SWOJĄ PODĄŻAJĄC DROGĄ
ONA SAMA ZOSTAŁA
CO NOC PŁAKAŁA
I DZIECKO DO SWEJ CHUDEJ PIERSI PRZYTULAŁA
NIE MIAŁA, CO JEŚĆ
NIE MIAŁA, CO PIĆ
NIE CHCIAŁA JUŻ NAWET ŻYĆ
MAŻ SIĘ GDZIES ZABAWIAŁ
PIENIĄDZE NA ALKOHOL I KARTY WYDAWAŁ
A ONA POD BLOKIEM ŻEBRAŁA NA CHLEB
BY WYKARMIĆ DZIECKO
KTÓRE CIAGLE WOŁAŁO: MAMO DAJ JEŚĆ
MIJAŁY LATA DŁUGIE
KOBIETA NADZIEJE STRACIŁA
BY ZNOWU CHODZ NA CHWILĘ
MĘŻA ZOBACZYŁA
UBZDURALA SOBIE
ŻE TO WSZYSTKO JEJ WINA
NIE CHCIAŁA SŁUCHAĆ
SLÓW PRZYDROŻNEGO PIELGRZYMA
WIEDZIAŁA DOBRZE, CO ZROBIĆ MA
NIE CHCIAŁA GŁODOWAĆ
NIE CHCIALA JAŁMUŻNY OD LUDZI PRZYJMOWAĆ
MŁODA, CHUDA, ZNISZCZONA
PRZEZ ŚWIAT OPUSZCZONA
POSZŁA ZA GROSZE SPRZEDAĆ SWE CIALO
JEDYNIE TO JEJ POZOSTALO
WYKARMIŁA DZIECKO
UBRANIE MU KUPIŁA
I PRZY WIELKICH MOSIĘŻNYCH DRZWIACH KOŚCIOŁA
JE ZOSTAWILA
SZŁA CIEMNĄ ULICĄ
LATARNIE JAK GWIAZDY WE MGLE
ZGASŁY, WYPALIŁY SIĘ…
NIE SPOTKAŁA NA ULICY NIKOGO
NIKT NIE WIDZIAŁ JEJ ŁEZ
NIE WYTRZYMAŁA
Z DZIECKIEM SIĘ POŻEGNAŁA
TABLETEK SIĘ NAŁYKAŁA
ZAMKNĘŁA OCZY
I JAK ANIOŁ DO NIEBA POLECIAŁA
I ZNALAZŁA SIĘ WRESZCIE TAM GDZIE CHCIAŁA

autor

Zaire

Dodano: 2005-01-13 00:03:59

Ten wiersz przeczytano 457 razy

Oddanych głosów: 10

Rodzaj Wolny Klimat Pesymistyczny Tematyka Życie

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie