wapienna tabliczka
nie wraca to co było,
choć puszcza wciąż cała we krwi,
kwiaty i motyle utrwalone tylko na obrazie
a przecież pochodzimy z jednej wioski
z jednej bieli lub czerwieni
jak wolisz. reszta dni kaleka
niczym złudzenie przyklejone
do czarnej chmury, pozwala
dotykać zdjęć
oślepiając brzozowe krzyże
– bezimienne, nieme
Komentarze (33)
dziękuję :)
Przepiękny,wzruszający
Bardzo smutny wiersz.Pozdrawiam.
krzemanko czytałaś to prawda, dziękuję za komentarze:)
Jestem pewna, że już czytałam wiersz o tej wapiennej
tabliczce. Miłego wieczoru:)
Jestem pewna, że już czytałam wiersz o tej wapiennej
tabliczce. Miłego wieczoru:)
Jestem pewna, że już czytałam wiersz o tej wapiennej
tabliczce. Miłego wieczoru:)
biel, czerwień - zabrzmiało bardzo patriotycznie i
smutno - z tymi bezimiennymi krzyżami.
Podoba się - bardzo.
Zamykasz tak dużo treści w kilku słowach. Zmuszasz do
wnikliwej analizy każdego słowa, by wydobyć ukryte
myśli i przekaz w nich ukryty. To trochę jak
rozwiązywanie krzyżówki, a ja lubie takie zajęcia...
pzdr
Poruszająca refleksja!
Pozdrawiam Ewo.
Smutno Ewuś...ale to ten czas refleksji!!
Pozdrawiam serdecznie:)
dziękuję kochani pozdrawiam :)
Ewo ..tak po odejściu cząstek naszych serc ..pozostaje
jedynie nam "dotykać ich zdjęć ..a z czasem zostaną po
nas " bezimienne krzyże " smutne ale prawdziwe
..pozdrawiam
Ten wiersz daje dużo do myślenia Pozdrawiam Ewo
bluszcz dziękuję :) pozdrawiam