Wariatka?
Zamknięta w sobie
szukam ratujących mnie drzwi.
Bez klucza, bez klamek.
Jesteś tylko ty.
Choć otaczają mnie ludzie
wciąż czuje się
jak w zakładzie psychiatrycznym.
Coś szepczą, coś dają.
Ja już więcej nie wytrzymam!
Czuję twój wzrok na sobie.
Świdruje i pali jak ogień.
Kiedy wreszcie nasze oczy się spotkają?
Właśnie tak jak odbicie zagubionych
gwiazd.
autor
Ilusion.
Dodano: 2007-04-13 15:12:11
Ten wiersz przeczytano 445 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.