Ważąc...
Podkreślając wagę
Pomówień największego kalibru
Cierpień, upokorzeń i poniewierki
Dziś płaczę maską uśmiechu
By nie stać się jednym ze sterty
Bezimiennych bez oddechu...
Podkreślając wagę
Pomówień największego kalibru
Cierpień, upokorzeń i poniewierki
Dziś płaczę maską uśmiechu
By nie stać się jednym ze sterty
Bezimiennych bez oddechu...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.