ważne pytanie
Z zakątków świata, idąc ścieżką nocy,
sprowadzam myśli przychylne, skrzydlate,
ciepłe nad podziw, rozjaśnione, miękkie,
co się kłaniają Tobie pięknym kształtem.
A wszystko po to, by rozpalić iskrę.
Dostrzec w ciemności, jak się echo
zbiera
i rośnie, rośnie rozchylając przestrzeń.
Światłem porasta albo tęczą nieraz.
Słodkim napojem karmię wciąż od nowa,
aby wyśpiewać, co w duszy zalega.
Jakże pomocny jest głód moich dłoni
i nakręcany uśmiechami zegar.
Jednego tylko nie wiem, tak do końca,
czy trafia ciepło, gdzie trafić powinno,
bo przecież sprawą bardzo ważną dla mnie
- jest to, by Ciebie omijało, zimno.
Komentarze (11)
wiersz dobrze napisany , ładne przenośnie, ciepły ,
miły w odbiorze...pozdrawiam
Ciepło słów Twoich zimno zatapia...
Jaśniejąc pośród chmur tumanów....
Ciepłem tym jaśnieje szczęsna gwiazda...
I ono ozdobą boskiego rydwanu
...ładny i cieplutki wiersz, trafia prosto do serca,
by je rozgrzać z samotności...pozdrawiam :)
Ile ciepła jest w tym wierszu, tak może pisać tylko
ktoś kto kocha, pozdrawiam.
zapewniam cię, że trafia to ciepło, które bije od
twojego wiersza
Jak będzie miał kożuszek, rękawice i ciepły szal,
chłód go ominie odpływając w dal.
och ja myślem że trafia ,że miłość której tyle w
wierszu ogrzewa to jedyne i nie jedno serce -sliczny
wiersz - ciepło pozdrawiam
Aż się cieplej zrobiło na sercu w ten zimny, samotny
wieczór
Miłość to ciepło. Kiedy jest ciepło, nie zamarznie
się. Gdy nie ma miłości, wszystko jest zimne...
bardzo ciepły wiersz Marylko:)to: Jakże pomocny jest
głód moich dłoni
i nakręcany uśmiechami zegar...." pięknie....
Cudownie to napisalas! Dobrze, ze tu dzis weszlam.