W wazonie, imię moje
Siedzę pomiędzy wieloma,
w smukłym, kryształowym wazonie,
tak zwyczajne - imię moje,
niczym nie wyróżnione.
Każde, każda z nich jest,
królową wieczoru:
przeszłego,
oczekiwanego,
wyimaginowanego
w pijanej od tęsknoty głowie,
każda tak zwyczajna w
swej niezwyczajności,
będąca kimś dla kogoś...
czasem szeptem wypowiadana,
czasem wykrzykiwane w bólu...
czasem zrodzona ze wspomnień,
z marzeń i planów.
I byłam wśród nich ja,
małe zawiniątko miłości,
czekający na podziw twoich oczu.
Wśród wielu,
czekam na Twoją dłoń
by stać się ozdobą Twojego nazwiska.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.