wciąż
wciąż czuję twój dotyk,tak miły,
namiętny
zarazem piękny,cudowny aż wstrętny
twoja twarz tak roześmiana,nieskazitelna
na razie jest śliczna,poczciwa i wierna
wciąż pragnę dotyku, uścisku twojego
każdego słowa,gestu małego
chciałabym uciec, zapomnieć wymazać z
pamięci
chciałabym wszystko naprawić,ukryć,
odkręcić
jednak jak magnez działasz na mnie stale
pociągasz mnie wielce i niebywale
nie mam pojęcia jaki będzie tego kres
jest to dla mnie również wielki stres
co więc robić jak pożądanie w mej głowie
czy ktoś na pytanie mi to odpowie???
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.