Wciąż kocham
usta chcą tyle powiedzieć
ale głos uwieziony w gardle
ścisnęło bo słowo zraniło
tylko łzy tak ciepłe spływają
odejdę nie powiem przeczekam
tak zawsze wciąż i od nowa
do następnego spotkania
nie chce ranić jest miłość
jak długo zadaję pytanie
tylko zły dzień różą obdaruje
łzy z oczu słone scałuje
i do snu w objęciach ułoży
i znów nie uważnie kolec
zranił serce i głosu nie słychać
tylko wielka kropla spłynęła
na pąk czerwonej róży
Komentarze (2)
niezwykły, pełen uczuć, czasami trzeba się wyzwolić z
toksycznej miłości, choć to nie takie łatwe, chcemy
kochać wierzyć ,że zmienimy, nie być ranione ale życie
swoje pisze scenariusze nie patrząc na nasze dusze
Kochać to nie ranić! Pozdrawiam!