Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Wciąż pytasz mnie o to...

Me serce ugina się pod ciężarem bólu
A po policzku spływa kolejna łza
Ile ich było nie liczył nikt
Bo nie można uliczyć na palach dłoni
Dlaczego płaczę?
Wciąż pytasz mnie o to
Mówić mam, że przez Ciebie?
By znów Twa potężna ołowiowa dłoń
spoczęła z rozmachem na mym karku?
Siniaków moich nie jestem w stanie zliczyć
Może to Ty powinieneś się tym zainteresować i wreszcie przestać
A nie ja!
Bo właściwie z Twojej winy ludzie patrzą na mnie dziwnie
Inaczej niż wtedy, gdy mieszkałam z matką i byłam szczęśliwą nastoletnią dziewczyną
A czego chcę?
Chwili spokoju, wytchnienia od ciąłego płaczu i żalu
Od winy, bo jestem winna swej głupocie..
Bo zakochałam się w Tobie, a nie powinnam
Bo takiemu potworowi nikt nie powinien wierzyć
Opieka... to ciepło, ten dotyk...
O czym ja w ogóle mówię?
Sama plączę się w kolejnych bujnych opowiastkach
W swoich zmyślonych urojeniach
Tylko sny mi pozostały, to moja deska ratunku!
Czytasz ten wiersz i nie wiesz o co w ogóle chodzi?
Zastanów się przez moment o czym ja mówię
Wciąż znęca się nade mną chłopak moich snów
Ten jedyny z moich marzeń
A wydawał się taki....idealny

autor

Pyzula-Ada

Dodano: 2005-07-11 16:13:24
Ten wiersz przeczytano 422 razy
Oddanych głosów: 0
Rodzaj Bez rymów Klimat Smutny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »