wcześniactwo
czemu Bóg, ucząc nas pokory, robi rzeczy, od których twardnieją serca?
a to wszystko przez to
że życie jest tak niesprawiedliwe
podporządkowujesz 200 dób
kopiącemu brzuchowi
nawet jeśli jeszcze
niewyczuwalny dłonią
pulsuje w ziarnku maku
skurcz - wymioty
rozkurcz - sen
a potem
zamiast klapsa na życie
kopniak w pupę
i drewnieją marzenia
a im bardziej niebosiężne
tym bardziej krzyżowe
a ty dajesz na tacę
wątrobę płuca serce mózg
i zabierasz resztę
i nie musisz go karmić przewijać myć
aż wstyd go brać do domu
więc go chowasz
tam gdzie nikt nie dojrzy
zostawiasz lampkę
jedną na tydzień
by trafić następnym razem
a ludzie
i tak mówią
że to niemożliwe
bo taka chuda i dziewczęca
...ale co nas nie zabije, to wzmocni...
Komentarze (3)
Piszesz kontrowersyjne wiersze, lubisz prowokowac i
masz niezly talencik, dzisiaj przeczytalam
wszystkie...i gratuluje!
nie jest łatwo w czytelniku wzbudzić przykładowo
dreszcz podczas czytania, Tobie sie to udało. Świetny
wiersz, jakich mało, gratuluję.
przerażająco prawdziwy, świetnie napisany wiersz ...
wszystko, co się dzieje ma jakiś sens, trzeba tylko
umieć wyciągać wnioski :)