Wczoraj
Wczoraj myślałam inaczej
ale myśli moje spakowały skórzaną
walizkę
i postanowiły po tylu latach mnie
opuścić
Wczoraj mówiłam inaczej
dzisiaj milczę bo słowa tylko śmierdzą
a ich krzyk rani moją głębie od środka
Wczoraj czułam inaczej
teraz boli mnie wszystko
a najbardziej twój chłodny oddech na
rozgrzanym ciele
Wczoraj patrzyłam inaczej
szkoda, że od tamtej nocy nie widzę już
nic
i tylko samotny starzec prowadzi mnie po
ścieżkach życia
Wczoraj kochałam inaczej
dziś już nie umiem
bo gdy nie myślę O Tobie
nie mówię o nas
nie czuje twego ciepła
i nie widzę twoich oczu
serce zapada się w głąb ciała
Wczoraj żyło
Dzisiaj tęskni
Jutro umrze...........
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.