Wczoraj widziałam Cię znów.....
Piszę ten wiersz dla Ciebie chociaż i tak wiem że nigdy go nie przeczytasz...:(:(:(
Wczoraj widziałam Cię znów- odwróciłeś
twarz,nie odezwałeś się,nie
podszedłeś.Miałam nadzieję na jeden
pocałunek,dotyk dłoni,na Twój zapach
ukochany.Za mało Cię znam,by mówić,że
kocham,lecz....za bardzo Cię kocham by Ci
tego nie mówić.Choć ranisz mnie każdego
dnia,ja nadal czekam na jedną nicniewartą
minutę dnia,by Cię zobaczyć chociaż z
daleka.Patrzyć na Twe ruchy,na mówiące
usta,może mówią o mnie?
Jeśli tak to tylko źle.
Jesteś innym człowiekiem przy
kolegach,beznadziejnym szpanerem rwącym
panienki.Cieszysz się,że kogoś ranisz i
jesteś obojętny.A przy mnie?
Gdzie jest ten
chłopak-czuły,miły,opiekuńczy.....???
Nie wiem jaki naprawdę jesteś,moze sam tego
nie wiesz i choć ranisz mnie.....to nadal
zadbam o to,by widzieć Cię każdego dnia.
I jutro zobaczę Cię znów........
mam nadzieję,......
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.