wczoraj i zawsze
spojrzałem w lustro
-znowu okazja-
każdego roku ten dzień przychodzi
tak wiem że mijają lata
i nie jesteśmy już tacy młodzi
ujrzałem siebie lat osiemnaście
-kiedy to było mój Boże-
stoję w drzwiach życia
pełen nadzieii-jak ja mu kurcze
zazdroszczę
wie co chce robić
osiągnie wszystko idzie w świat z ideami
wierzy w marzenia i bardzo pragnie
jak najprędzej je urealnić
wiem co go czeka
trochę mi smutno ale powiem mu jedno
że choć daleki przez całe życie
był w sercu razem ze mną
Komentarze (10)
Gratuluję podjętego tematu Każdy z nas z okazji
urodzin zastanawiam się nad swoim życiem Im starsi
jesteśmy tym bardziej je analizujemy Bardzo dobrze
poprowadzona refleksja i ukazana melancholia
Jeżeli z okazji urodzin napisany wiersz to życzę STO
LAT i wszystkiego najlepszego i niech Bóg prowadzi
co bym powiedziała sobie spotkanej 30 lat temu? dobre
pytanie, tylko czy odpowiedź da cokolwiek...
Życie , bez podążania życie takie jest
Bóg zawsze z nami na drodze życia.
ładna melancholia:)
mimo ziarnka goryczy czuć ciepło:)
Lustro nie kłamie - wszystkiego dobrego pozdrawiam
refleksją powiało
Mam podobne odczucia, gdy kolejne urodziny. Autorze,
jeżeli to Twoje urodziny to życzę szczęścia, a jeżeli
nie to i tak życzę szczęścia. Serdeczności.
i na wieki
Pozdrawiam serdecznie