Wdowa!
Pół żartem pół serio.
Pewna kobieta wdową została,
Choć już niemłoda sama być nie chciała,
Tęskniła nieszczęsna , po nocach nie
spała,
Aż tu nagle swą miłość po latach
spotkała.
Ileż to radości w kobitę wstąpiło,
W oczach rozkwitała , patrzeć było miło.
Świat tonął w kolorach ona promieniała,
Do swego lubego na skrzydłach leciała.
A luby szarmancki i przygotowany,
Powitał swą Panią choć zdegustowany.
Lecz czemu się dziwić ona już nie młoda,
I czy w końcu w życiu tak ważna uroda?
Przełkną biedny ślinkę, w mankiet
pocałował,
I szeptem wykrztusił -Będę Cię szanował,
W duchu zaś pomyślał dasz radę mój
drogi,
Jak zdobędziesz pieniądze weźmiesz za pas
nogi.
Cóż masz do stracenia, niewiele już
możesz,
A wdówka bogata z długów wyjść pomoże.
Mieszka za granicą gdzie jeszcze nie
byłeś,
Wiele już zyskałeś a nic nie straciłeś.
Tak sobie pomyślał cwaniaczek Maciepa,
Wnet też się przekonał, że to droga
ślepa,
Wdówka była szczera i miłości chciała,
Więc na co liczyła też wkrótce dostała.
Były ciepłe słówka i miłość gorąca,
Prezenty, zabawy i spacery w słońcu,
Lecz wszystko co miłe też się kiedyś
kończy,
Wdowa szuka wdowca, Maciepa pieniędzy.
Dorota Sidor.
Komentarze (16)
Miłość odmładza a kasa w tym pomaga :))