We mgle
Dziś niebo w złym humorze
na ziemię patrzeć nie może
ze złości mgłę na nią zsyła
wielka jest jego siła
Przepraszam was niebiosy
jam człek biedny i bosy
jestem zagubiony ubogi
nie mogę znaleźć swej drogi
Panie mój w niebie
wskaż mi drogę do Ciebie
Podaj swą ojcowską dłoń
niech przejdę tą mglistą toń
jak żebrak stoję we mgle
szukając dłoni Twej
Na prostą ścieżkę wyprowadź
będę do śmierci dziękować
słyszę w moim śnie
głos który woła mnie
Chwyć mnie za rękę...
Komentarze (40)
Piękny, refleksyjny wiersz. Pełen zadumy. Pozdrawiam
Bardzo ładna modlitw, prośba.
Pozdrawiam
Słyszę ja w śnie, pozdrawiam
Ciepła pełna ufności modlitwa:) Pozdrawiam.
Piękna w swojej prostocie modlitwa.
Pozdrawiam :)
Wiara i piękna modlitwa, czyni Nas bogatszych.
Pozdrawiam sabo
Dobrze mieć wiarę w sobie
łatwiej znajdzie się drogę.
Bardzo dobry, refleksyjny wiersz.Podoba mi się.
Pozdrawiam serdecznie.
Piękna refleksja sabo, bardzo bliskie sercu słowa.
Pozdrawiam serdecznie:)
Oj! Nie ściskaj – wiem żeś wielki
jam jak korek od butelki
jeszcze trunkiem nasączony...
ale sługa uniżony
Pozdrawiam serdecznie
Refleksyjnie, dobrze jest choć we śnie poczuć że
pomocna dłoń Boga jest tuż obok.