Wędrowałem samotnie, bo na to...
Dwa fragmenty usunąłem, musiałem sorry.
"Wędrowałem samotnie, bo na to
zasłużyłem".
27.11.2016r. niedziela 13:12:00
Obchodziłem kiedyś Mikołajki
Miałem w rękach kijki.
Udałem się raz do Tarnowa
Była tam dziewczyna ta nowa.
Zajrzałem do Wisły
Jacyś z nartami na skocznie cisły.
Najczęściej bywałem w Tarnowskich
Górach,
Bo zakochany chodziłem z głową w
chmurach.
Byłem jedynie w Gliwicach
Z smutkiem i nerwami sam na siebie na swych
licach.
Będę tu i ówdzie wędrować samotnie,
Najwidoczniej zasłużyłem sobie na to
wielokrotnie.
Tylko w kościele czuję się naprawdę
dobrze,
Proszę daj chęć do życia, Ty, mój kochany
Boże.
Dziękuję za waszą obecność, zapraszam ponownie.
Komentarze (20)
Samokrytyka na wycieczce, ciekawe...nie szuka się
dziury w całym, widocznie to było pisane i tak ma być,
a zmianom trzeba dać szansę, może to co wczoraj tak
nierealne, jutro rzeczywiste...pozdrawiam serdecznie,
miłego dnia
Na pewno wysłucha...
Z pewnością wysłucha i da chęć do życia :) Bez obaw :)
Pozdrawiam serdecznie +++
ciekawa ta pielgrzymka po polskich miastach
Opaczność nad Tobą czuwa...
milutkiego dzionka :)