WĘDROWCZE
czy czujesz wędrowcze
to ożywcze źródło?
jego głośne bicie
przynoszę w tym dzbanie
jego oczy jak spłoszone ptaki
jego szumność...skrzydeł łopotanie
a gdy ciernia krzaki
wiatr letni wysuszy
nikt nie zawoła do ciebie z tej
głuszy
weź wędrowcze w dłonie
chłodny zachłyst wody
weź tych rzek wezbranie
słońc tysiąca wschody
a jeśli twa droga wśród topól się
złamie
przyjdź do tego źródła
podam ci swe ramię
Komentarze (8)
Byłam na Twojej stronie Adamie...ale tam nie umiem
komentować... ja nie kumata ..od niedawna tu jestem
i...kocham fotografować..mam galerię w necie
Bedziesz mu wsparciem
Witaj wędrowcze:)) Jutro skoro świt, zacznę szukać.
Czekaj, chyba już znalazłam...Piękny wiersz,
zatrzymałam się nad nim i podziwiam prostotę przekazu.
Tyle w nim radości, takiej stonowanej, dojrzałej,
jestem na Tak:))
Witaj geddeonie...to źródło istnieje ...tylko długo
szukać trzeba,hi,hi,hi:)
Nie Dorotek...to nie na Polesiu to źródło...Polesie to
mój dom rodzinny...tu do morza mi po drodze.:)
Weronico..tu jest jeszcze piękniej niż ja to potrafię
opisać.:)
Nie reklamuje okolicy mariat..to miejsce można znaleźć
wszędzie...tylko każdy w innej stronie szukać
winien...:)
Bardzo ładne zaproszenie w te strony, po prostu -
świetna reklama; kiedyś też popełniłam takie głupstwo
myśląc, że rozreklamuję okolicę, a czkawką się odbiło.
Zachęcający opis. Aż chciałoby się przekonać na własne
oczy, czy rzeczywiście jest tak pięknie.
to pewnie na Polesiu tak pięknie :-)
Uwielbiam takie miejsca z dala od ludzi i
cywilizacji:) Chętnie stanę się wędrowcem i wyruszę na
poszukiwanie tego magicznego źródła:) Pozdrawiam