wejdź we mnie
nie mów do mnie za cicho
nie mów do mnie za głośno
niech słowa w kwiaty wchodzą
i spokojnie rosną
uchwyć spojrzenie
nie odwracaj wzroku
nie płosz otwartych miejsc
pozwól by spokój zadomowił się
w skórze krwi i w oddechu
nie bój się pozwól
niech zamieszka we mnie
cząstka twojego uśmiechu
autor
cii_sza
Dodano: 2016-06-19 17:42:24
Ten wiersz przeczytano 3490 razy
Oddanych głosów: 32
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (85)
Ciekawie. Zmieniłbym trochę, ale widzę, że dzisiaj
dzielnie bronisz swoich pozycji:).
Pozdrawiam!
molico - dzięki, publikuj swoje, proszę:)
:))))))))))))))))
Najdusia - cudny komentarz
Halince i Limuze - tez dziekuje bardzo.
Witaj,
mam ochotę wtrącić do Waszej dyskusji przysłowiowe
grosze.
Uważam, że w poezji - niezależnie od tego co za poezję
uważamy dozwolone są przeróżne "Kombinacje".
Czego nie możemy /w zasadzie, bo i tu są wyjątki/robić
w prozie.
Poeci byli i pozostaną "niezniewoleni". Stąd też brała
się awangarda, oraz fantazja w poezji.
Ot nie chciałam opuścić tej interesującej dyskusji.
Uwielbiam trafiać tu /na portalu/ na takie wyjątki jak
" ..niech słowa w kwiaty wchodzą i niech
rosną..."uwielbiam są one tak osobiste - wyjątkowe i
raczej niepowtarzalne.
Pozdrawiam Was wszystkie.
Miłego wieczoru.
Tytuł ciekawy :)
wiersz w tonie spokojnym ciepłym , lekkim z
zaskakującym zakończeniem
pozdrawiam :) dobranoc
Piękne życzenie...niech ta cząstka uśmiechu
zamieszcza...pozdrawiam serdecznie
"Wejdź we mnie!" - skrzypią drzwi.
Dobrze, dobrze, mój Ty Demonie:)))
Bądź czujna!:) Cii_szeńka na Ciebie liczy:)
Dzięki Blondasku:)
przekaz jest sercem pisany:)
Halinko siedzi we mnie jakiś demon:) Poważnie kiedy
zobaczyłam zmieniony tytuł odniosłam wrażenie jakby
jakby z treści wiersza usunięto kręgosłup.
Przeczytałam Twój wiersz od razu kiedy nie było
jeszcze komentarzy, czytałam kilkakrotnie chcąc zważyć
w sobie każdą myśl a tutaj puff i inny tytuł. Wybacz,
że tak otwarcie ale musiałam.
Ładny przekaz) Pozdrawiam.
Danusiu, Ty chyba jesteś czarowniczką lub
telepatycznie odbierasz, bo w tej chwili pomyslałam,
że chyba tamten tytuł był bardziej mój:)
No to powrót do źródeł:)))
w tym przypadku jest oczywiscie wbrew logice, ale
jestem tego co napisałam pewna! Całkowicie pewna.
Spłoszone otwarte miejsca uciekają:) czyli się
zamykają.
Moja wyobraźnia to widzi:)
Ale dziękuję Madziu bardzo za uwazne potraktowanie
tekstu:)
Anno - dzięki:)
Witaj, mnie osobiście podobał się pierwszy tytuł,
odebrałam go jako niezwykły dowód zaufania i
otwartości peelki, skojarzyło mi się z 'nagą prawdą'
jestem tutaj obnażona bez mgiełki półprawd, zapraszam
i tego samego oczekuję od ciebie. To moje odczucia,
wydaje mi się, że kolejne wersy są delikatnym
dopowiedzeniem czego peelka spodziewa się po tej
przyjaźni. Serdeczności.
O widzisz przykład Krzemanki słowa porównane do
kwiatów, które się sieją wzrastają, wschodzą rosną,
ale nie wchodzą msz. Sorry, ale wiersz zasługuje na
uwagę stąd moja wnikliwość i mam nadzieje, że nie masz
mi za złe.Buziaki.
piękne zaproszenie do wspólnego życia.