Werble nadziei
(Sonet)
Grają dziś werble spływają skorupy
Już słychać odwilż płynie cień nadziei
Luty się skłania do wyznania skruchy
I gdy odejdzie dusze rozweseli
Nie będę za nim rozpaczać z tęsknoty
Niech ciepła aura w ogrodach zakwita
Na jego powrót nie mam już ochoty
Z wiosną bym chętnie chciała się
przywitać
Co nam przyniosą kolejne miesiące
Czy będzie pięknie normalność powróci
Łąki zielone i kwiaty pachnące
By o pandemii już pamięć porzucić
Zrzucimy maski zerwiemy kajdany
Czy pełną piersią znów pooddychamy
autor
JoViSkA
Dodano: 2021-02-18 10:33:43
Ten wiersz przeczytano 2460 razy
Oddanych głosów: 94
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (57)
Napisałem wierszyk - odpowiedź. Mógłby on być sonetem,
gdyby słowo "panowie" zastąpić jakimś bardziej
adekwatnym.
Zanim pandemia do końca spasuje,
Wymyślą inny sposób, żeby zabrać
Wolność. Bo im się podoba makabra,
Bo strach im rządzić pomaga. Pasuje.
Tak! Twoja wolność boli ich i kłuje.
By być na górze - ciemny naród nabrać
Muszą. By w światłach flashów, w kandelabrach
Się pławić - są gotowi na wszystko... "panowie"
Dziś są maseczki. Nikt ich nie opluje,
Lecz nikt porządny im ręki nie poda.
Każdy już chyba wybornie to czuje.
Choć raz Polaków połączyła zgoda:
Jak takich... "panów" może nosić ziemia?
Wstyd! Do siódmego hańba pokolenia.
Piękny sonet.
Wiosna może przyniesie trochę spokoju...
Pozdrawiam serdecznie :)
Wiosna zawita ale sama zdecyduje kiedy :). Pozdrawiam
milutko. :)
Ślicznie dziękuję za odwiedziny, czytanie i komentarz,
z plusikiem serdecznie pozdrawiam, popołudnia i
wieczoru miłego.
https://www.youtube.com/watch?v=X4ly5kO3JdQ
Witaj JoViSkA,
Przyjdzie wiosna, przyjdzie, jak każdego roku, nie
zapomni o NAS.:)
Gorzej z Pandemią, ta się wgryzła mocno, wręcz,
zadomowiła się na dobre.
A Sonet, podoba się, jego klimat i przekaz.
Pozdrawiam serdecznie.:)
Wiersz pełen optymizmu. Chyba wszyscy czekamy z
niecierpliwością na zakończenie owego koszmaru.
Pozdrawiam.
Marek
Fajnie tak o wiośnie marzyć:)
Pozdrawiam cieplutko.
Fajny wiersz ... ja oddycham i jest oki ...a maskę
zakładam gdy wchodzę do sklepu ..by mnie tam sąsiedzi
nie poznali ...
U mnie rowniez plynie cien nadziei, slonce nareszcie
:)
Halinko :)) Uściski :))
Cudowny sonet...może już niedługo...pozdrawiam.
Aniu :) brzoskwinko :) Dziękuję ślicznie dziewczyny i
życzę miłego dnia :))
pełna wątpliwości jestem czy rzucimy te maseczki
ładnie Uluś :)
ładny sonet- też czekam na ocieplenie i zdjęcie
maseczki.
Dziękuję Mareczku za uznanie :)) ślę serdeczności i
życzę miłego dnia :)