Werble nadziei
(Sonet)
Grają dziś werble spływają skorupy
Już słychać odwilż płynie cień nadziei
Luty się skłania do wyznania skruchy
I gdy odejdzie dusze rozweseli
Nie będę za nim rozpaczać z tęsknoty
Niech ciepła aura w ogrodach zakwita
Na jego powrót nie mam już ochoty
Z wiosną bym chętnie chciała się
przywitać
Co nam przyniosą kolejne miesiące
Czy będzie pięknie normalność powróci
Łąki zielone i kwiaty pachnące
By o pandemii już pamięć porzucić
Zrzucimy maski zerwiemy kajdany
Czy pełną piersią znów pooddychamy
Komentarze (57)
kiedyś Urszulko musi się to skończyć
Najkuś wszyscy jesteśmy realistami, ale nie wolno nam
tracić nadziei...to jedyne co nam pozostało, aby nie
zwariować...pozdrawiam cieplutko i ślę serdeczności
:):*
Chociaż jestem realistką to nie mam nadziei na lepsze
jutro...pandemia podcina nam wszystkim skrzydła...oby
wiosna coś zmieniła i przyniosła swieży powiew
optymizmu...miłego dnia Ulu.
KlinikoZmysłów masz rację, że potrzeba jest dużo
pozytywnej energii...łączmy się w niej i przekazujmy
nawzajem :) ślę serdeczności i pozdrawiam cieplutko
:))
Rozalio tu się z Tobą zgadzam, że sonet ma tak jakby
podwójne dno, ale nie wiele osób skłania się do jego
analizy i refleksji...:) Dziękuję i pozdrawiam
cieplutko :)
Iguś dziękuję :) i pozdrawiam cieplutko :)
Elenko hhaha...Twoje słowo pasuje idealnie :)))))....
(P.S. co do spotkania...wszystko w swoim czasie
kochana, bo co nagle to po diable...zobaczymy jak się
sytuacja rozwinie...póki co proponuję rozwagę i
cierpliwość...ślę serdeczności i uściski :)):*
Niebanalny sonet, który w sumie cały jest refleksją...
ciekawą.
Pozdrawiam serdecznie i miłego dnia życzę:)
Ładnie oprawiłaś temat last year. Świeża wiosna
niestety, będzie dalej skażona. Szykujmy się na 3ci
lockdown. I zbierajmy wibracje by zaszczepić się tylko
i wyłącznie pozytywną energią :)
Wiem czym zastąpić wyraz "panowie" :)))) "Uje" tam
wyraźnie pasuje. :))))
Pozdrawiam Ulu :)
PS. Zaplanować spotkanie trzeba latem, wtedy nie ma
grypy. :)
Ciągła niepewność jutra, a aura nie nastraja
pozytywnie. Grunt, to mieć nadzieję i mimo wszystko
przetrwać.
Serdecznie pozdrawiam Uleńko.
jastrzu :))) hahaha...brawo za prawie sonecik :))
Jesteś the best! :D Buźka!
Szakalu dziękuję, za komentarz :))
Isanko, fatamorgano, Regiel :)) Dziękuję ślicznie
Pozdrawiam cieplutko i również życzę miłego wieczorku
:))
Dziękuję miłym gościom za poczytanie i pozytywne
komentarze pozdrawiam cieplutko :
Jagódko, Waldi, Jote, Sotku, Promyczku, matbush,
GrzelaB, sisy :))) ślę serdeczności :))
Rozmarzony wiersz o wiośnie w przyrodzie i nadziei, że
kiedyś zakwitnie wiosną także szare codzienne życie.
Udanego wieczoru Jovisko.
Wiersz piękny, ale czarno to widzę. To znaczy z
perspektywy nadejścia wiosny się cieszę, ale reszta,
kto wie...
Pozdrawiam serdecznie :)
Optymistycznie z nutką nadziei.
Ja też tęsknię za normalnością.
Pozdrawiam serdecznie
Nie odpuszczą tak szybko i łatwo
Jak się skapną że koronaściema nie wypaliła
Wymyślą nową ściemę
Aż zaprowadzą komunizm i zniewolenie
Na koronaściemie niezłą kasę robią