z wersu na wers
owinęli mnie w skazę nieczystości
po to tylko by mieć temat do rozmów
ale przeżyję
to nic że naszpikowana bólem
z wersu na wers po ostatnią kropkę
nie pozwolę się zgładzić
półtonami oddechu rozstroję zmysły
zamykając im usta
przejdę przez kolejny wiersz kochana
i nienawidzona tworząc własną obojętność
na rzeczywistość
autor
Mirabella
Dodano: 2016-04-01 17:24:51
Ten wiersz przeczytano 925 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (15)
Witaj Mirabello Miła:-) O nie, żebym Cię uczyła.
Powiedz tym przez których cierpisz " to wasz problem"
kocham wiersze:-)
Ciepły i bardzo sugestywny przekaz, podoba mi się
wyzierający z wersów optymizm.
Młego weekendu, pozdrawiam serdecznie:-)
'nienawidzona, tworzę obojętność na otaczającą
rzeczywistość'
Popieram wypowiedź Shizumy, ciepło pozdrawiam.
No cóż... nietolerancja to powszechny grzech bliźnich.
Wiem jak smakuje.
Dobry wiersz, końcówkę czytam sobie tak:
i nienawidzona stanę się obojętna
na rzeczywistość
Nie warto się wszystkim przejmować, bo ucierpi na tym
nasze zdrowie.
Podoba mi się.
obojętność na rzeczywistość to drastyczne posunięcie
może wystarczy dystans do "owijaczy" ;o)
Fajny wiersz.
Witaj Mirabello - a wiesz mam tu gdzieś wiersz
Dystans-jak masz ochotę -zapraszam-myślę,że w pewnym
sensie jest styczny z Twoim :)
ciekawa refleksja pozdrawiam
podoba mi się:)
Waleczny wiersz:) Ludzie czasami dają popalić, dystans
się przydaje. Miłego dnia.
piękny wiersz, choć tyle w nim smutku, co i hardości -
szczególnie w puencie - podoba mi się jej dobitność.
wiersz piękny, ale z wielkim smutkiem go czytam,
często rozmawiam z ludźmi, którzy może nie w tak
wspaniałe słowa, ale jednak ubierają zupełna utratę
nadziei
intrygująca refleksja Pozdrawiam:))
Podoba mi się!
Szczególnie ta "własna obojętność na rzeczywistość".
Też takową posiadam.
Czasem przychodzi płacić za nią spore rachunki.
Ale nic to...nic:)
Obiecałam sobie, że następnym razem zakończę sprawę za
pomocą środkowe palca. Od bardzo dawna już nie
rozrabiał;)
Miłego weekendu:)
Bardzo ładnie i ciekawie piszesz Mirabello. Chwał ich,
niech będą zaskoczeni. Pozdrawiam.