Wiadomo, kto rozkazy dawał
Ktoś chciał mi pięścią zadać cios,
Uchylam głowę w prawą stronę.
Oprawcom śmieję się już w głos,
Nic jeszcze nie jest zakończone.
Wiadomo, kto rozkazy dawał,
Kto pokazywał jak ma bić.
To sąd wyroki ma wydawać,
Ja muszę dalej wolny żyć.
W nocy mieszkanie mi okradli,
Dziwny przypadkiem nockę miałem.
Złodzieje owszem, wkrótce wpadli,
Swoje nieszczęście im oddałem.
Wiadomo, kto rozkazy dawał,
Kto pokazywał jak czyn wdrożyć.
To sąd wyroki ma wydawać,
Ja muszę dalej życie tworzyć.
Zawał mnie chwycił na ulicy,
Zwykły przechodzień masaż czynił.
Blisko mi było do kostnicy,
Nie będę już nikogo winił.
Wiadomo, kto nad nami stoi,
Kto pokazuje palcem srogo.
Tego sędziego nie oswoisz,
On powie, jaką pójdziesz drogą…
Komentarze (5)
Oj, wiadomo, wiadomo
Samo życie,ciekawie przedstawionw,pozdrawiam:))
dobry wiersz z refleksją
nie uważasz Grandzie ,że powinno być dziwnym
przypadkiem?
pozdrawiam serdecznie Basia:))
Ładny wiersz z bardzo słuszną refleksją, pozdrawiam
cieplutko.
Tak - tak, wiadomo kto rozkazy daje,tylko nie wiadomo
co komu pisane. Bardzo fajny i ciekawy wiersz, prosto
z życia. Pozdrawiam serdecznie