wiadomosci dnia z kraju i ze swiata
z brukowca tak czarnego jak zadeptane
gazety
o pewnym ważnym forsiastym facecie
z rodzinnego sądu wyszedł trzepocąc
rzęskami do kamer
z nową religią i orjentacją
ten jego anioł w króciutkiej sukience
włosy blond długie aż do grzechu
trzymał go mocno za portfel i
konsekwencje
zaplatali nogami na wybiegu
nauczyli się na pokazach mody
od gorąca uczuć jak z wosku puścił
w szwach rozsądek w kurzym móżdżku
taka to dyskoteka co pęka w uszach
mój sąsiad siwy gołąbek poleciał tam
bo jak wolno wielkim to jemu też
i omal nie zginął w korowodzie uciech
rozciskające się owoce miłości coraz to
młodsze
na pięć minut a on chciał na całe życie
zabrakło gotówki wcześniej niż ksiegowy
przewidział
coż to z nami się dzieje
mało kto od dobroci mądrzeje
i nikt nie jest winny
Komentarze (1)
Jestem pod wrażeniem po przeczytaniu tego wiersza.
Wiadomości nie nastrajają pozytywnie.