.....wiara....
dla najcudowniejszego Aniola moich mysli
Pod osłoną nocy, pod swietlistym blaskiem
księżyca
myśli wirują wokół jednego
niepowtarzalenego, niezwyklego świata
brak rzeczywistości, głucha przestrzeń
tylko serce odzywa sie w tej ciszy
błaga, prosi, upada na kolana
milosc, coz znaczy w tym chaosie
słowa...tylko slowa zblizyly nas w tej
swietlistej odleglosci
iskra zapalona nie umie zgasnac
prosi o wiecej
znaki juz nie wystarczaja
pragnienia biora górę...
ale ona jest silna
jak skala, jak drzewo niepokonane przez
burze
wytrwale czeka, znosi samotnośc
ufa i wierzy
milosc spragniona
prawdziwa
nasza
daje wiare .....
z daleka Kocham Cie ...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.