Wiatr
Czuję się tak,
jakby w mojej duszy gnał wiatr
Szarpiąc cienkie struny sumienia
wszystko co było we mnie-zmienia
Nagle, z nienacka do serca się wkradł
zimny boleśnie, bezlitosny wiatr
Choć wszystko było w nim już ułożone,
zamotał i znów brnę ślepo nie w te
strone
Tak bardzo chciałabym, by to się
skończyło
by moje serce tylko moje było
Lecz nawiedzają mnie myśli szalone
i w Twym znowu spojrzeniu tonę
Choć wiem, że miało nie być już tak
to znów czuję Twych ust słodki smak
I chwila tak do nieba zwnosi mnie
lecz myślami pozostaje na dnie...
To nie ma sensu...
Zagubiłam się... Nie potrafię słuchać już głosu mojej duszy, śpiewu serca... Co za ból...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.