Wiatr
Włóczykijowi...
Pognał przed siebie nim skończył się
dzień
Spowiadał się przed czasem
Lecz nie uratował sumienia
Zdarł skórę z moich policzków
Zmroził łzy w diamenty
I rozerwał wargi w głuchym milczeniu
Zabrał ze sobą ostatni liść
Powiedział tylko,
że prędko nie wróci
Pozostawił jednak coś,
co odmieniło świat na zawsze
Co pachnie idealnym pięknem
I smakuje jak perfekcyjne spełnienie
Wolność...
Komentarze (16)
Interesująco... Pozdrawiam :D
lubię go wtedy gdy chłodzi nagrzane promieniami
ciało:)
Bardzo obrazowo i z doskonałą puentą.
Pozdrawiam:)
Zakończenie niesamowite.Bardzo dobry wiersz.
:)
Ja tam się rozpływam ale można mnie polać jeszcze
czekoladą do pełni szczęścia;)
Ciekawe spojrzenie na wiatr...pozdrawiam:)
Ze wzruszeniem, dotarłaś do mnie głęboko pięknem,
barwami Twojego "motyla"
zachwycasz.Przesłaniem.Pozdrawiam i uśmiech zostawiam
:-)
Z przyjemnoscia przeczytalam:)
Pozdrawiam.
Piękny wiersz. Uwielbiam wiatr,
przy nim czuję się wolna i swobodna.Pozdrawiam
serdecznie.
często spaceruje z przyjacielem wiatrem - rozmawiając
z ciszą
podążam deptakiem marzeń
do wyzwolonych myśli
moje klimaty - dziękuję
bardzo mi się podoba, pozdrawiam cieplutko
To jest taki rodzaj wiatru, jaki włóczykije kochają
najbardziej - silny, choć nie stanowczy, przychodzi
żeby coś zabrać i żeby coś przynieść - wiatr zmian...
Poczułem go na skórze...
Piękny wiersz i ten styl pisania. Fantastyczny.
Pozdrawiam.
podoba mi sie wiersz,pozdrawiam
wiatr jest wolny i to jego sila dobry wiersz usmiech i
plusik zostawiam pozdrawiam