Wiatr
Wieje, gwiżdze, huczy wiatr,
słychać go na szczytach Tatr.
Wyje głośno w mym kominie,
buja ptakiem tam na linie.
Szarpie pnie, gałęzie drzew,
szumi od Zabrza aż po Tczew.
Kręci skrzydłami młyńskiego wiatraka,
wykręca pióra czarnego ptaka.
Porywa w górę dwa latawce
i przewraca kosz przy ławce.
Po co to wszystko, na co ten hałas?
Wiatr nam wywija dzisiaj ambaras.
Tak mocno dmucha, że wyłącza prąd
i właśnie ten wierszyk bierze się stąd.
Komentarze (9)
wiedzę że Trafiłaś do mojego Zabrza właśnie mieszkam w
nim ..w Tatrach byłem wiatr słyszałem jak hulał
pomiędzy gałęziami drzew .. ładny wiersz ..
Mieszkam kolo Zabrza i rzeczywiście trochę dziś wiatr
prądem się bawił.
Och ten wiatr.Pozdrawiam:)
przeczytałem, było miło
pozdrawiam :)
przeczytałam...pozdrawiam.
ładny obrazek na wesoło o dzisiejszej pogodzie:-)
pozdrawiam
fajnie odwzorowałaś dzisiejszą pogodę
Wesoły wiersz, tak go odbieram :) Pozdrawiam
serdecznie +++
Bardzo fajny, rymowany wiersz. Przeczytałam z
przyjemnością.
Pozdrawiam serdecznie.