Wiatr gonczy
Spogladasz na mnie niebieskimi oczyma,
Ja pisze na komputerze.
Napisze wiersz, choc wena mnie sie nie
trzyma.
W co ja wlasciwie wierze?
Czy w to, ze jestes ze mna noca i dniem?
Ze mowisz mi piekne slowa?
Ze dales mi podroz, ktora moze byc snem?
Po coz wiec taka mowa?
Za kilka miesiecy wszystko sie
zakonczy...
Powroce tam, skad przybywam,
A Ty dalej popedzisz niczym wiatr
gonczy...
A ja? - bohaterke zgrywam!
Muzyka klasyczna wypelniaja te cisze,
Co ja Wam jeszcze doloze?
Moze i to, ze serce "teraz" kolysze...
Wspomnienia do serca wloze.
Obejrze swe zdjecia i filmy z oddali...
Usmiechne sie do tej chwili...
Poplyne na wspomnieniach z podrozy fali
To nic, ze serce me kwili...
Nie myslec wiec teraz, co bedzie potem!
Cieszyc sie ta jedna chwila!
Bo chwilka mala, bedzie w zyciu mym
zlotem.
Mysli, slowa... sie wszak myla.
Patrze wiec teraz w Twoje niebieskie
oczy!
Usmiechem witam te chwile.
Ten jeden moj usmiech niech Cie
zauroczy!
Czy tak? Czy tez sie pomyle?
Komentarze (2)
Taki wiatr co to przeleci.. zatrzyma się na chwilę i
znów poleci- nie jest dobrym lokum na uczucia
kobiety.. Oby udało Ci się go zauroczyć, bo każda
kobieta marzy o stabilnym związku.
W słowach Twego wiersza pobrzmiewa niepokój...lecz
ciesz się chwilą która jest piękna...ona, choć ulotna,
pozostawi niezapomniane wrażenia.