Wiatr i Mggiełka
Dla moich koleżanek,które są daleko, są jak winogron grona czasem kwaśne jak cytryna czasem słodkie jak miód ważne że są i to jest cud...
Wiatr poprosił Mgłę do tańca
hula jak szalony
Mgła w swej sukni białej
szronem otulona
w ślad za nim podąża
Patrzę na ten taniec
każdego poranka,
jak znika Mgiełka zostawiając
swojego kochanka.
On jej poszukuje mknąc między domami
porywając moje myśli
na polanę między drzewami
Brakuje mi śmiechu i spotkań z wami.
Tęsknię do was
Mój świat stracił barwy
Już nie mieni się kolorami
H.Gałczyńska
Komentarze (10)
Wiersz początkowo roztańczony, kończy się
nostalgicznie... Może to przejaw zbliżającej się
zimy... Ale dla przyjaźni wszystkie pory roku sa dobre
:)
smutna baśń...coś widzę, że dopadła ciebie
melancholia...Ale tak to już jest na jesień. Nieźle.
Podoba mi się.
Porywający jest ten taniec, porwał i moje
wspomnienia...
śmiech, barwy spotkań... odszukaj w szalonym tańcu
Mgły z wiatrem...natura zbliża nas do tych, których
bardzo potrzebujemy;) "ważne ze są..."
Wiatr poprosil Mgle do tanca...wkrotce iskry pojda i
oswietla Twoja smutna twarzyczke.Slicznie opisalas
swoja tesknote do przyjaciol.
piękny wiersz..taniec z mgła świetne porównanie,
tęsknota za koleżankami..
wiatr poprosił mgłę do tańca ...super..
Też ich widzę. Są tacy szczęśliwi podczas tańca. Obyś
nie raz jeszcze je spotkała... ;)
ciekawie opisana tęsknota .. ale nie ważna odległość
..bo przyjaźń trwa)))
Ej!? Co za nastrój!? Odległość jest bez znaczenia-
jesteś z nami, tutaj - pamiętaj o tym- bo... MYSĄ,
przecież, frends!:))
Niech Cię ładuje tańcząca natura - wiatr rozpieszcza,
mgła otula! Uśmiechaj się "ajlinku" - dużo i często,
tak jak my do Ciebie, nieustannie!
A może wiatr przyiesie ci nowe barwy? I mgła się
rozpłynie ukazując nowe szczęscie? A grono czeka - na
brakującą cząstkę.