Wiatrak
Gdy wymawiasz te słowo czuję jakbyś uderzył mnie w twarz... I policzek mnie boli i serce... Tak bardzo przejmujący jest ten ból. Mimo to bez dotyku Twej dłoni, bez twojego zapachu czuję się taka osamotniona...Gdybym tylko była pewna naszej miłości nie przeszkadzałyby mi takie rozstania. Mówiłam, że nie zależy mi na Twoim uczuciu ale tak napawdę, bardzo go pragnę.
Nie powiedziałam, że nie chcę z Tobą
iść.
Nie powiedziałam, że nie chcę Z Tobą wina
pić.
Nie powiedziałam, że nie chcę Z Tobą lodów
jeść.
Nie powiedziałam, że nie chcę Z Tobą
rozmawiać.
Nie powiedziałam, że nie chcę Z Tobą się
smiać.
Nie powiedziałam, że nie chcę Z Tobą w
kartu grać.
Nie powiedziałam, że nie chcę Z Tobą do
chmur skakać.
Nie powiedziałam, że nie chcę ię już
znać,
Zrozum, więc w końcu, że ja tak...
Kocham Cię!
A Ty... wszystkich pouczasz a tymczasem sam jesteś jak dziecko. Ludzkie uczucia nic dla Ciebie nie znaczą. Bawisz się nimi. Nie dbasz. Ranisz. być z Tobą to jak igrać z ogniem. Ty mnie poprostu niszczysz. Ale być bez Ciebie, to znaczy cierpieć z tęsknoty. To mnie niszczy jeszcze bardziej. Nie ma rady, muszę stać się silną kobietą...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.