Z wiatrakami

To dopiero Don Kichot,
a przecież z miłością nie należy walczyć, lecz ją
dobrze traktować
i głaskać, no może czasem troszkę podrapać, za
uszkiem:))
Fajny, udany limeryk msz.
Miłego wieczoru życzę:)

Śliczna miniatura.

@wanda--ee tam, niemozliwe zebys wiedziala;););) tak
dobrze ukryty jest ;)
dziekuje za uznanie, ale nie zbyt mi posmakowal
limeryk...wole swoje klecenie:)

Udał Ci się Ewuś debiut świetny limeryk
Jakoś tak mi się cusik wydaje że wiem kto jest
adresatem który zmartwychwstał lewą nogą
To trudny przypadek Amor nie da rady Potrzebne są
zaklęcia ;)))
Miłego Ewuś :) ****

@karl--i to moze byc...:)

dziekuje:)

o Boże drogi!
a może pomylił nogi?
Pozdrawiam serdecznie

@PLUSZKU--dziekuje bardzo:)

Fajny...
+ Pozdrawiam :)

@krzychno - - wszystkiego w życiu trzeba spróbować :)
:) też mi nie zbyt zasmakowal :)
Dziekuje bardzo :*)

@Ola - - dziękuję bardzo :*)

widzę Ewciu próby limeryków za Tobą i nawet całkiem
udane.

Ja chyba jednak spasuję,
w innych lepiej się czuję:)

pozdrawiam gorąco:)

Dla mnie super:-) :-)
Pozdraiam:-)

@andreas-- bardzo dziękuję za cenne uwagi :)

Och,zapomniałbym-masz dobrą główkę.

Skoro to debiut,to może Ci coś szepnę na uszko.Otóż
nazwa geograficzna musi być wzięta z mapy albo z
globusa.Ponoć w limeryku nie musi być stosowana
średniówka,ale z nią się świetnie czyta.Rymy najlepiej
dokładne,co jest często bardzo trudne;ja się uparłem i
tylko takie stosuję.
A co do dowcipu,to ma być absurdalny.Poczytałem trochę
różnych limeryków i najczęściej ten absurd w ogóle
mnie nie śmieszy,a wręcz jest do kitu.Poszedłem więc o
krok dalej i staram się znaleźć podwójne znaczenie w
puencie,co jest już sztuką.Bywa,że zwoje mi się
przegrzewają...
I to by było na tyle.
Pozdrowionka ślę.