Z wiatrakami
Debiut limerykowy... :)
Pewien jegomość z miasta Tużobok
ciągle z miłością walczy niebogą
ostrzy pazury
I stawia mury
Bo zmartwychwstał lewą nogą
https://www.youtube.com/watch?v=ce1MC48T3p8
autor
ewaes
Dodano: 2017-05-26 12:47:13
Ten wiersz przeczytano 1498 razy
Oddanych głosów: 34
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (75)
@kamarag-- trudna i daremna, późny trud... Masz rację
:)
Dziekuje :)
udany limeryk ...trudną podjął walkę:-)
pozdrawiam
@agarom - - to wpadłes! Wszystko jest nagrane! ;] ;]
ewaes... Bylem "u Sowy" i sami kelnerzy;))))
@agarom-- nikt z pewnością prawdziwego nie odkryje ;]
;] no może Yulia i sowa ;] ;]
ewaes....Tyle wysilku agarom wlozyl zeby ukryc
wlasciwego adresata;))))
@agarom - - zapomnij!! Wróć do sowy i poczytaj coś mi
tam nagadal ;]]
@agarom - - biedactwo, tyle wysiłku musiałeś włożyć
żeby go tam znaleźć ;] ;] brawo!
tym razem nagrode prosze przywiesc osobiscie wraz ze
slodkim buziakiem;)))
Pewien jegomość z mia(sta) Tó(ż)obok
@agarom - - ze jegomość czy że Tóżobok? :)
@Halinko--dobry pomysł :) :)
Dziekuje :*)
ewaes...Podmiot liryczny jest ukryty w pierwszym
wersie;)))
E...wystarczy łóżko przekręcić, i co wtedy jegomość
rzecze...co mu będzie zawadzać, sama miłość lub on
sam...Pozdrawiam
@agarom - - ja niczego nie ukrywam ;] ;] otworem
wszystko stoi ;] każdy zagląda i widzi co widzi... ;]
;]