wiatraki
Twoje słowa jak woda na młyn,
do odlotu szykują się ptaki,
czemu dręczą mnie ciągle te sny,
w których kręcą się tylko wiatraki.
Tamta droga nie skończy się, gdy
sroga zima ją śniegiem zasypie,
gdy poranne zakryją ją mgły,
kiedy wilcze zabłyśnie tam ślipie.
Moja miłość to słone dziś łzy,
które drążą się w rysach policzków
i na każde wspomnienie, gdzie ty
byłaś tylko miłości zaliczką...
autor
return
Dodano: 2011-01-15 09:30:36
Ten wiersz przeczytano 707 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
Ptaki zawsze wracają na wiosnę... może nawet w tym
smym będą składzie? :) Pozdrawiam serdecznie.
Znow, ladny wiersz...:)
witaj, bardzo ładny, liryczny wiersz.
piękne porównania, wiatrak, symbol krótkiej miłości,
kreci się póki wieje wiatr, ucichnie czar miłości
pryska. pozdrawiam
Ja z krainy wiatraków mam miłe wspomnienia i myślę że
nic takiego złego wiatraki Tobie nie wykręcą,
natomiast często tak samo wracam wspomnieniami bo i
wiatraki nasuwają takie skojarzenia, wiersz ciekawy i
ładny...powodzenia
Miłości zaliczką ciekawe określenie :)
"i na każde wspomnienie, gdzie ty
byłaś tylko miłości zaliczką" ech...
Bardzo fajny wiersz! Pozdrawiam!
Piękny,prosty w odbiorze,wzruszający wiersz :)
nie spełniona miłość...łzy goryczy...a przeciesz była
taka silna....jak woda co rusza koło we
młynie...pozdrawiam serdecznie
Rozpacz przemawia przez tekst,bo wiatr w wiatrakach to
tylko słowa i gdy ucichnie wiatr, nadzieja również
Czytelny piękny Poezja bezpośrednia:)