Widzę
KiEdYś CoŚ ZoBaCzYłEm I DąŻyŁeM Do TeGo...
Zobaczyłem światełko
Które cały czas jest w moim sercu
iskierką
Zobaczyłem Światło
Które było całą prawdą
Nagle wszystko zgasło
Pozostała nicość nie ma nikogo blisko
Nie widać nikogo daleko
Pozostałem sam
Poddać się? Nie dalej trwam
Widzę że w oddali znowu coś błysnęło
Czyżby na nowo się to wszystko zaczęło?
Sprawdzam, a to tylko spadająca gwiazda
Nie Spełniło się życzenie niestety
Nie wiem czy podążać dalej tędy czy tędy,
którędy?
Mojego życia trzymają się same błędy
Czy tak już będzie do końca od tego
początku
Czy zawsze będzie mnie wszystko bolało w
środku
Dlaczego świat jest tak trudny
Dlaczego ten czas staje tak żmudny
Dlaczego nie mogę się wybić, skoczyć
wzwyż
Już wiem, dźwigam zbyt ciężki krzyż
...TeRaZ JuŻ To ŚwIaTłO ZgAsŁo A Ja PoZoStAłEm SaM.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.