Widziałam Twoje odbicie...W...
Zamarzły Ci skrzydełka , Aniele
Więc zeszłeś na chwilę na ziemię
By je schować...
Zachwycony chłodnym dniem
Zostałeś trochę dłużej
Przyjmując postać
Człowieka
Stworzenia nieważnego
W odłamku szkła, ujrzałam
Wielobarwne marzenie
Odbijałeś się w nim
Tysiącami radosnych uczuć
I tylko światłość
Kilka potknięć
Zdradziło że boskie Ty masz pochodzenie...
Anioł-stróż mój...Podmiot do którego zwracam się w moich ostatnich wierszach...Obrazuje zarazem rodzinę,przyjaciela,kochanka...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.