Widziałem staruszków
Dzisiaj widziałem dwoje staruszków.
Staruszków trzymających się za ręce.
Staruszków którzy trwali razem.
Trwali w swej starości.
Widziałem staruszków trzymających się za
dłonie.
Staruszków którzy trwali w swej miłości.
Staruszków którzy trwali w swych
chorobach.
Trwali razem, bliscy tak sobie.
Dzisiaj widziałem staruszków
szczęśliwych.
Staruszków którzy uśmiechali się do
siebie.
Staruszków którzy patrzyli sobie w oczy.
Staruszków którzy tak bardzo się
kochali.
Widziałem staruszków dzisiaj tak samo.
I nas też pragnę widzieć.
W naszej starości, niedoli, chorobach.
Chciałbym na starość trzymać Cię za
rękę...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.