Więcej o Annach
Wierszyk dedykowany... Krzemance. Obiecałem szerszy komentarz do „Czuwanie w Anie”.
Anna... imię znajdziesz wszędzie.
Kaszy mAnny składem będzię.
Wyjdziesz w pole porą rAnną,
możesz cieszyć się dziewAnną.
Chcesz poskakać na skakAnce...
komu wdzięczny jesteś? Ance!
Z pracy wrócisz umęczony
żona czeka, wie, spragnionyś
jest kąpieli w swojej wAnnie,
tej czyściutkiej, bo starAnnie
twoja luba (wszak to wiesz)
wypieściła... Anna też.
Gdzie nie spojrzysz... wszędzie Ania.
Imię znane od zarAnia,
(albo jeszcze wcześniej, dłużej)
każdej Annie wdzięcznie służy.
Czy mężatki to, czy pAnny,
Kochać trzeba wszystkie Anny!
P.S.
Mam nadzieję, że KrzemAni
wierszyk mój słowem nie rAni,
bo jeżeli tak... to prAnie
może czekać mnie. Tu Anię
powiadomić pragnę... muszę...
córę mam... JoAnnę, zatem
(czy przeżyję Twe katusze)
pierz jak musisz, lecz nie batem!
Komentarze (67)
Dołączam do czytelników, którym podoba się ten wesoły
tekst i
dziękuję Bogdanie za dedykację i podkreślenie
wszechobecności
imienia Anna w słowniku języka polskiego:)
W żadnym wypadku nie zasłużyłeś na pranie.
Przez wrodzoną delikatność (jak sądzę), nie
wspomniałeś
o negatywnym wydźwięku imienia i różnych:
melomankach, piromankach i grafomankach, a także
kaszance,
która się nie najlepiej kojarzy:)
Miłego dnia:)
Super!
Fajnie o Annie.
Z podobaniem wiersz.
Pozdrawiam serdecznie
Wiersz wypełniony humorem czytałam z przyjemnością i
uśmiechem. Pozdrawiam serdecznie z pogodą ducha:)
Bardzo mi się podoba. Wiersz lekki i przyjemny. :)
Pozdrawiam.
Wiersz z humorem podoba mi się bardzo.
A tak a propos, to wszystkie imiona są piękne.
Fajnie, podoba się Annom Serdecznie pozdrawiam.