Wieczna samotność
...temu, który wdarł się do mojego świata, wypełnił pustkę....słodkimi kłamstwami, a następnie odszedł, pozostawiając miejsce na łzy....
Kocham, tęsknię....
Rozpamiętuję....
Wariuję każdej nocy i
o każdym wschodzie słońca...
W mych snach atmosfera
jest tak romantyczna,
a zarazem gorąca
Gdy się budzę....
Otacza mnie szara rzeczywistość
gorzka prawda....
Monotonia tak przytłaczająca.
Jest zimno... blade słoneczne
promnienie rozświetlają podpuchnięte
oczy....
- Ostatnich wylanych łez wspomnienie.
Snuję się po kątach,
wciąż bująjąc w obłokach...
Szukam Twych śladów na
rozbitym szkle przeszłości
Mija kolejny dzień i kolejna noc
mojej wiecznej samotności...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.