Wieczność poczeka
Jedna za drugą
kapią łzy na ziemię
odchodzisz w wieczność
za rękę chwytam
usta do ust
wtłaczam powietrze
uciskam klatkę
znak daje serce
oczy otwierasz
szepczesz
byłam tam
miłość twoja sprowadziła
mnie na ziemię
dobrze że zdążyłeś
na czas
usta do ust
powietrze wtłaczam
uciskam klatkę
lęk powraca
raz dwa trzy
to już jest pewne
wyciszam się
ważne że jesteś ze mną
wieczność poczeka
Autor Waldi
Komentarze (27)
czas ucieka a wieczność czeka
pozdrawiam :)
Tak obrazowo, tak mocno o uczuciach. Pozdrawiam Waldi1
I dzięki Bogu, że poczeka. Straszne przeżycie.
Pozdrawiam Waldi cieplutko :)
Dramatyczna sytuacja,lecz miłość i zina krew sprawiły
,że tak jak mówisz wieczność poczeka.Pozdrawiam
Dobranoc dobranoc dobranoc ....
Uciekam spać ...
Uratowales zycie, zawsze spieszmy z pomoca, w kazdej
dramatycznej chwili, do czlowieka.
Pozdrawiam Waldi.:)
Witaj,
resyscutacja dobrze przeprowadzona dale komuś szanse -
właściwie źle to tylko może być jak jej nie
podejmiemy.
Teraz jest czas kolejnej popularyzacji - tym na serio
się wpisałeś.
Wieczność ma to do siebie, że nie ucieka...
Pozdrawiam.
Dramatycznie...
Dobrego wieczoru Waldi.
Pozdrawiam serdecznie
Witaj Waldku
Nie wiem co mam napisać,nie zawsze można zatrzyma
życie
Pozdrawiam:)
Trudno komentować tak
dramatyczny wiersz pod kątem
jego treści.
Powiem więc tylko, że
wzrusza swoją wymową.
Serdecznie pozdrawiam Waldku.
Skuteczna resuscytacja miłością.
Bardzo mi się podoba
Miłego dnia Czarodzieju :*)
Znam Waldi bardzo smutną, rodzinną sytuację Twego
brata i przy okazji Twoją więc nie będę się rozpisywał
na temat dzisiejszego dramatycznego wiersza. Smutno
mi, razem z Tobą. Pozdrawiam. Spokojnego dnia...
Wróciłeś z pidróży...nie wiem co pisać...łzy, smutek
teraz w Twoim sercu...przytulam ciepło Was
Waldku...jutro też jest dzień, trzeba będzie wstsk i
spojrzeć w codzienność...pa
Przepięknie to opisałeś, pozdrawiam :)