Wieczorem...
Wieczorem,
pod powiekami
wyimaginowany dotyk.
Wieczorem
na ustach
delikatny powiew wspomnień.
Wieczorem
wtulam głowę
w Twoje
nieskazitelne ciepło.
autor
Symfonia Grozy
Dodano: 2004-08-14 13:58:29
Ten wiersz przeczytano 461 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.