Wieczorem
Idealne popołudnie
w tle Elvis Presley
chwila odpoczynku
na łóżku słownik ortograficzny
i ja w wierszach
za oknem śpiew wróbli
siedzę i myślę
chciałabym mieć
wszystko to czego
nie potrzebuję
cóż za paradoks
piję herbatę z hibiskusa
starzeję się z dnia
na dzień ciągle
się zmieniając
kocham zachody słońca
nad mym cudownym
lasem zawsze rozśpiewanym
dawno tam nie byłam
leśna ścieżka mojego
dzieciństwa prowadząca do
polany wiecznie zielonej
pewnie już zarosła
wiatr ucichł
zwierzęta powoli udają się
na spoczynek lecz
jeszcze pożegnają dzień
niebo za niedługo pociemnieje
i być może ugwieździ się
chcę tu zostać i
nigdy nie umierać
niech ta chwila
wiecznie trwa
Ojcze podaruj mi więcej
takiej czystej radości
Zepsuty Ideał
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.