Wieczorny spacer
Otulony ciepłym wieczorem
stawiam kroki
powolne jak poranek
co przychodzi po nocy
wypełniony pragnieniem
moje ramię gotowe
a dłoń rozganiając mrok
bliskości szuka
ciepłe światło parkowych lamp
budzi wspomnienie
pojawiasz się obok
otulam zielonymi włosami
wierzby płaczącej
pęczniejącym stożkiem
kwiatu kasztanowca
drążę pamięć dni
twojego istnienia
we mnie.
Zosi z IV b
Komentarze (8)
widzę,że na wiosnę
wcale nie próżnujesz
skoro wieczorami
z Zosią spacerujesz:)
Pozdrawiam:)
Bardzo lubię takie klimaty i te spacery wieczorne,
ławki.
Pozdrawiam.
Bardzo fajny, sympatyczny wiersz.
wiosenny romantyczny nastój w pięknym wierszu:-0
pozdrawiam:-)
Lirycznie, ladnie, podoba sie.
Pozdrawiam.:)
Canno, Old-boy, dziękuję Wam bardzo za odwiedziny i
komentarze :)
Pozdrawiam :)
Nastrojowo, ciepło i romantycznie.
Miłego dnia:}
Jak zwykle u Ciebie ciepły nastrój miłości.
Pozdrawiam serdecznie:)