Wieczorny spacer
sierpniowym wieczorem
wyszedłem na spacer
w poszukiwaniu zmęczenia do utraty sił
skończyły się wszystkie drogi
ulice
chodniki
stanąłem na ich końcu
a na początku pól szerokich
pełnych wielkiego trwania
bez końca
bez przemijania
Z tomiku -,,To tylko wszystko,,
autor
Mirosław Madyś
Dodano: 2018-07-22 07:59:15
Ten wiersz przeczytano 610 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
Przepiękne są takie wieczory i spacery, ale ważne by
mieć z kim go spędzić, mieć z kim iść, pozdrawiam :)
Mgiełka028 - dziękuję za komentarz. Pozdrawiam:)
Pięknie / bez końca i bez przemijania*/ Pozdrawiam :)
zefir - dziękuję za komentarz. Pozdrawiam :)
marcepani - dziękuję za komentarz i pozdrawiam:)
Maciek.J - Dziękuję za dobre słowo. Pozdrawiam:)
Ignotus - jedźmy:) Pozdrawiam:)
ten koniec końców... wiersz bardzo wymowny.
Fajnie napisane pozdrawiam
witaj Mirku
z przyjemnością daję ci mój głos
-jeźdzmy, nikt nie woła-