Wieczory i poranki
Jeszcze jedno pragnę ci powiedzieć,
nim słońce zgaśnie i noc już się zbliży,
że tych poranków, które mi oddałeś
wciąż nie potrafię w sercu moim zliczyć.
Tych wspólnych śniadań, ja w twojej
koszuli,
kawa i tosty z marmoladą słodką,
mogłam się mocno do ciebie przytulić,
ciągle ulegać twym gorącym prośbom.
A pocałunki? Szyja, stopy, dłonie,
to zapomnienie, tonięcie w ramionach
i nie mów proszę, że to już jest koniec,
wieczorem z tobą zasnę tak zmęczona.
autor
małgośka38
Dodano: 2017-11-23 17:50:53
Ten wiersz przeczytano 771 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (30)
Zefir, Oksani
Dziękuję Wam bardzo za odwiedziny:)
Dobrej nocy życzę:)
Gorzej, jak nie powie i pójdzie sobie...
Serdeczności:-)
ciepłe słowa pozdrawiam
Anna
Dziękuję za refleksję.
Pozdrawiam serdecznie:)
Leon.nela
Podoba mi się Pana propozycja zakończenia.
Pozdrawiam serdecznie:)
słodki jak codzienna miłość
wieczorem tobą tak zasnę zmęczona
tak bym zakończył ale i tak pięknie
Stella-Jagoda
Miło mi:)
Również pozdrawiam:)
Pięknie, z przyjemnością czytałam.
Pozdrawiam,:)
Basia1202
Dziękuję za wizytę, pozdrawiam:)
Piękne:)))
Dziadek Norbert
To prawda, żyjemy dzięki miłości i dla niej.
Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny:)
Stumpy
Dziękuję za miłe słowa. Miłego wieczoru i dobrej
nocy:)
Miłość uskrzydla, miłość wzbogaca. Tylko dlaczego jak
się rozbieramy, to potem praca i... praca...
Bardzo piękny, ciepły wiersz. Jego bohaterką jest
oczywiście MIŁOŚĆ...
Pozdrawiam. Miłego wieczoru ;)))
Świetny wiersz takie właśnie lubię. Piękne strofy i
taka naturalna miłość.
+ i Dobrej nocy.